Ceremonia rozdania Oscarów co roku rozpala emocje twórców, artystów, gwiazd oraz wszystkich miłośników filmu, mody i kultury popularnej. W ciągu trwającej prawie wiek tradycji do nagrody Amerykańskiej Akademii Filmowej nominowanych było sporo Kanadyjek i Kanadyjczyków, zarówno w kategoriach aktorskich jak i reżyserskich, muzycznych, czy technicznych. Gala wręczenia złotych statuetek stanowi świetną okazję do tego, aby o nich wspomnieć.
Pierwszym aktorem z Kraju Klonowego Liścia, który był nominowany w kategorii najlepszej roli męskiej był Walter Huston, wyróżniony w 1936 roku za rolę w filmie „Dodsworth”. W latach czterdziestych nominacje otrzymali jeszcze Raymond Massey, Walter Huston, Walter Pidgeon oraz Alexander Knox i były to ostatnie kanadyjskie nominacje do Oscara w XX wieku.
Współcześnie najbliżej zdobycia statuetki byli Elliot Page – miał na to szansę w 2007 roku za rolę w „Juno” – oraz Ryan Gosling, który zdobył do tej pory dwie nominacje w kategorii głównej roli męskiej: w 2006 roku za rolę w dramacie „Szkolny chwyt” oraz w 2016 za występ w musicalu „La La Land”. Gosling zdobył swoją trzecią nominację w 2023 roku, za rolę drugoplanową w “Barbie”. W 2017 roku honorowego Oscara za całokształt pracy artystycznej wręczono Donaldowi Sutherlandowi.
Pierwszym Kanadyjczykiem, który zdobył Oscara za główną rolę męską został Brendan Fraser, który w 2023 otrzymał statuetkę za kreację w “Wielorybie” Darrena Aronofsky’ego. Za pracę nad tym filmem nagrodę Amerykańskiej Akademii Filmowej zdobył też Adrien Morot, montrealski wizażysta i charakteryzator.
W kategorii ról drugoplanowych obywatele Kraju Klonowego Liścia radzą sobie lepiej. Pierwszym nominowanym w tej kategorii Kanadyjczykiem był Gene Lockhart (1938 za kreację w „Algierze”) ale pierwszą statuetkę zdobył w 1946 roku Harold Russell za rolę w filmie „Najlepsze lata naszego życia”. Dwa lata później wygrał Walter Huston za rolę Howarda w „Skarbie Sierra Madre”. Wśród Kanadyjczyków nominowanych do Oscara w tej kategorii byli też m.in. Day Aykroyd („Wożąc Panią Daisy”, 1989), czy Graham Green („Tańczący z wilkami”, 1990) – pierwszy w historii nagród Akademii nominowany Rdzenny Amerykanin. Rekord w tej kategorii należy do Christophera Plummera, który szansę na Oscara miał trzykrotnie a statuetkę wygrał w 2011 roku za rolę w filmie „Debiutanci”. Pochodzący z Toronto aktor ustanowił wówczas rekord – mając 82 lata, został najstarszym w tej kategorii laureatem Oscara w historii. Gdy zgarnął swoją trzecią nominację za („Wszystkie pieniądze świata”, 2017) był najstarszym aktorem w nagród Akademii, który dostąpił takiego wyróżnienia, bez względu na kategorię.
Wśród kobiet, nominacje w kategorii najlepszej aktorki pierwszoplanowej otrzymały do tej pory cztery Kanadyjki. Pierwszą, która zdobyła zarówno nominację jak i samą statuetkę była Mary Pickford (1929) za rolę w filmie „Kokietka”. Pickford była przy okazji pierwszą osobą narodowości kanadyjskiej, którą nagrodzono Oscarem, więc jej sukces był tym samym jeszcze większy. Z kolei Norma Shearer była pierwszą Kanadyjką nominowaną dwukrotnie w tej samej kategorii, w 1930 za role w „Rozwódce” i w „Their Own Desire”. Shearer zdobyła nominację w tej kategorii jeszcze czterokrotnie (1931 „Wolne dusze”, 1934 „The Barretts of Wimpole Streets”, 1936 „Romeo i Julia”, 1938 „Maria Antonina”), ponadto Marie Dressler zdobyła nominacje za „Min i Bill” w 1931 i rok później za „Emmę”. W 1969 roku szansę na Oscara miała Geneviève Bujold za rolę Anny Boleyn w filmie kostiumowym „Anna tysiąca dni”.
Za rolę drugoplanową pierwszą nominowaną Kanadyjką była Lucile Watson w 1943 roku, za film „Straż nad Renem”. Kolejnymi kanadyjskimi aktorkami, które mogą pochwalić się nominacjami w tej kategorii są Meg Tilly (1985, „Agnes of God”), Kate Nelligan („Książe przypływów”, 1991), Jennifer Tilly, siostra Meg („Strzały na Broadwayu”, 1994) oraz Rachel McAdams za rolę dziennikarki Boston Globe w „Spotlight” (2015). Jedyną jak do tej pory Kanadyjką, która zdobyła Oscara w tej kategorii jest Anna Paquin („Fortepian”), która, gdy odbierała statuetkę, miała zaledwie 11 lat i jest drugą najmłodszą laureatką nagrody Akademii w historii. Co ciekawe, rola w “Fortepianie” była jej filmowym debiutem.
Pierwszym kanadyjskim reżyserem nominowanym do Oscara był Edward Dmytryk za pracę nad obrazem „Krzyżowy ogień” (1947). Na przestrzeni lat nominacje zdobywali m.in. Paul Haggis za „Miasto gniewu” (2005), czy Jason Reitman („Juno”, 2007) a ostatnim reżyserem z Kraju Klonowego Liścia, którego wyróżniono nominacją był Denis Villeneuve w 2016 za „Nowy początek”. Jedynym do tej pory Kanadyjczykiem, który zwyciężył w tej kategorii jest James Cameron, nagrodzony w 1997 roku za „Titanica”. Cameron był też nominowany w 2009 roku, za „Avatara” chociaż w 2023, za film dokumentalny “Nawalny”, statuetkę Amerykańskiej Akademii Filmowej otrzymał Daniel Rohr, torontoński reżyser. “Avatar 2”, którego scenarzystą, reżyserem i producentem jest James Cameron, otrzymał Oscara w kategorii efektów wizualnych.
Wśród Oscarów i nominacji dla kanadyjskich scenarzystów warto wspomnieć o pierwszym nominowanym w kategorii scenariusza będącego adaptacją istniejącego już tekstu – John Meehan, 1933, za „Rozwódkę” – i pierwszym w kategorii scenariusza oryginalnego (Ted Allen, 1975 za „Kłamstwa mojego taty”). W 1994 Oscara za scenariusz oryginalny zdobył, do spółki z Quentinem Tarantino, Roger Avary za „Pulp Fiction”, a pięć lat później statuetkę wygrał kanadyjsko-amerykański pisarz John Irving za zaadaptowanie na scenariusz własnej powieści „Regulamin tłoczni win”. Trzy nominacje zgarnął Paul Haggis. Ta za „Miasto gniewu” (2005, scenariusz oryginalny) zamieniła się w Oscara, a nominowany był jeszcze za „Za wszelką cenę” (2004, scenariusz – adaptacja) oraz „Listy z Iwo Jimy” (2006, scenariusz oryginalny). W 2022 roku szansę na nagrodę Akademii miał Denis Villeneuve za scenariusz do „Diuny” zaś rok później Sarah Polley, urodzona w Toronto aktorka, reżyserka i scenarzystka, wygrała w kategorii najlepszego scenariusza adaptowanego za “WomenTalking”.
W kategoriach muzycznych do tej pory poszczęściło się m.in. Buffy Sainte-Marie. W 1982 roku Rdzenna Kanadyjka zdobyła Oscara za piosenkę „Up Where We Belong” z filmu „Oficer i dżentelmen” i jest pierwszą Rdzenną Amerykanką, która wygrała nagrodę Akademii. W 2003 statuetkę za piosenkę oraz najlepszą muzykę do filmu „Władca Pierścieni: Powrót Króla” zdobył Howard Shore. W 2012 roku blisko podobnego sukcesu i wygrania dwóch Oscarów w tych samych kategoriach był Mychael Danna za „Życie Pi”, ale skończyło się na nominacjach. Warto też wspomnieć, że trzykrotnie do nagrody Akademii nominowany był Bryan Adams – w 1991 za utwór „Everything I Do (I Do It for You)” z „Robin Hooda: Księcia złodziei”, w 1995 za „Have You Ever Loved a Woman?” z „Don Juana deMarco” i rok później za skomponowaną i zaśpiewaną wspólnie z Barbrą Streisand “I Finally Found Someone” z „Miłość ma dwie twarze”.
Wśród obrazów, które na przestrzeni lat zdobyły Oscara za film roku, a które zostały wyprodukowane, lub współprodukowane przez Kanadyjczyków warto wymienić m.in. musical „My Fair Lady” (1964), „Ojca Chrzestnego” (1972), „Titanic” (1997), „Za wszelką cenę” (2004), „Miasto gniewu” (2005), czy „Kształt wody” (2017).
Biorąc pod uwagę wszystkie te nominacje i nagrody (a przecież jest jeszcze pełno kategorii technicznych, w których Kanadyjczycy również zdobyli szereg nominacji i statuetek) oraz fakt, że w Toronto i Kolumbii Brytyjskiej kręconych jest całe mnóstwo filmów (o Vancouver mówi się nawet, że jest to Hollywood Północy), można śmiało powiedzieć, że Kanada filmem stoi.